Witajcie po dłuższej nieobecności :)
Co prawda ostatnio się urlopuję, ale niestety będąc troszeczkę "pociętym" przez chirurga niełatwo było się zabrać do czegokolwiek, ale patrząc, co się dzieje za oknem, i w oczekiwaniu na wiosnę, zabrałam się w końcu za coś optymistycznego:)
Bardzo spodobały mi się połączenia koloru zielonego i fioletowego, które podpatrzyłam na blogach i postanowiłam sama zrobić taką uniwersalną na każdą okazję karteczkę w tych kolorach...
A to druga karteczka zainspirowana tą pierwszą, w pastelowych kolorach ...
Pozdrowienia ciepłe przesyłam :)
Miłego weekendu !
Witam:]. Zacznę od tego, że zdrówka życzę i mam nadzieję, że te kłopoty-cięcia-to nic poważnego. Trochę się niepokoiłam, zaglądałam i zaglądałam a tu cisza. Jestem już spokojna, bo owoce Twojej pracy -śliczne.Podoba mi się Twój styl. Stonowany, bez przesady-wyważony, kolory pięknie zestawione. Naprawdę super. Miło podglądnąć:]. Pozdrawiam serdecznie.Baj
OdpowiedzUsuńOj, oj. A co tu takiego przykrego, dobrze, że wiem, że Ci nic nie jest.Kolor fiolet to mój ulubiony i wiem, że z zielenią się pięknie prezentuje.....śliczne kwiaty...:)))
OdpowiedzUsuń